Dzisiejsza trasa miała być rekreacyjna, spokojna - miałam pojechać przez Dębowiec do Karvinej ale ... wyszło inaczej - zamiast Karvinej pojechałam do Cieszyna i dalej na Puńców - Dzięgielów - Leszną (kofola na granicy obowiązkowo zaliczona) i ... jak już sobie dać w kość to dać - z Lesznej Górnej pojechałam na Budzyń - Ustroń Jelenicę - pod Skalicą przez całe Zawodzie - do Lipowca i Górek - i do domu.
Wyszło znów 68 km z hakiem
Relacja poniżej.
Wyszło znów 68 km z hakiem
Relacja poniżej.
Komentarze