Barania Góra

Dziś, jako że pogoda piękna, wywiało nas w góry, ale pieszo - mój rower nie całkiem na chodzie, a nogi - owszem, rwały się już w góry.

Zatem poleźliśmy z Salmopola na Baranią Górę czerwonym szlakiem. Zejście na Przysłop i dalej wzdłuż Czarnej Wisełki (nomen omen ... my raczej brązowe Wisełki) do Czarnego, gdzie czekał już na nas pojazd. I do tej chwili było cudownie, magicznie, pięknie ... a potem już dopadła nas wiślańska rzeczywistość - korki w każdą możliwą stronę. Ostatecznie udało się górami jakoś wyjechać - Tokarnia, Dobka, Jaszowiec, Zawodzie i ... już niemal dobrze. Byłoby gdyby nie ... ale, że ta historia już nie dotyczy gór, może pominę ją jednak. Wróćmy do gór - cudownych Beskidów.

Długość trasy - jakieś 20 km

Oto kilka foteczek z ...
















Komentarze