Jechać nie jechać? Czasem takie to pytania człowiek ma, ale jeśli czasem ryzykuje, okazuje się, że tylko formę szlifuje ... i ucieka przed deszczem.
Trudność: jeden spory podjazd, potem już całkiem przyjemnie, jakaś górka, jakiś zjazd i tak na zmianę. Trasa o średniej trudności i chyba średnim uroku. Ale to już kwestia albo wyboru albo konieczności pewnej.
Skrzyczne wyglądało dziś jakby na wyciągnięcie ręki - takie widok zawsze kusi :)
Karkoszczonka - przełęcz
Szczyrk - ścieżka wzdłuż Żylicy
Zatłoczona bywa czasem niemal jak w Ustroniu czy Wiśle, ale jednak o tej porze było jeszcze nieco mniej ludzi
Dziś trasa pod mojego nieco 'miejskiego' towarzysza bez górskiego roweru, któremu jednak zamarzyła się górka.
Całkiem to nieźle wyszło, bo jechaliśmy na trekingach i tylko pod samą Karkoszczonkę trzeba było wciągnąć rower bo i na górskim momentami jest ciężko, a na trekking zupełnie niemożliwe było wyjechać (ale jak zmierzyliśmy - zaledwie 400 m, więc da się choć stromo)
Reszta trasy, poza kawałkiem zjazdu na Biłą, już był po asfalcie, więc całkiem te rowery nie były bez sensu. I nawet nie wiem czy polecić w ogóle tę trasę, bo zdecydowanie ciekawsza jest w inne strony, głównie z powodu faktu, że lepiej omijać główne drogi. W naszej wersji co prawda do Buczkowic zjechaliśmy ścieżką rowerową nad Żylicą, ale aż do bram Bielska już dość ruchliwą drogą. W Bielsku można oczywiście od razu zjechać na ścieżkę rowerową wzdłuż Białej ale nadal jedzie się wzdłuż ruchliwej drogi aż do Karpackiego. Stamtąd już można skrótami do lotniska w Aleksandrowicach i dalej do Wapienicy i Jaworza już fajnymi bocznymi drogami - albo do Panoramicznej popod góry, albo środkiem Jaworza, do uzdrowiska i potem w lewo do Nałęża (w tej wersji mniej podjazdów) ale ładniej zdecydowanie Panoramiczną. W Nałężu jedzie się 5 km lasem i ląduje w Górkach. W lesie znów lepszy górski, bo drogi chyba celowo nie poprawiają, ale i na trekkingu się da, byle ostrożniej.
Długość: 64, 44 km
Trudność: jeden spory podjazd, potem już całkiem przyjemnie, jakaś górka, jakiś zjazd i tak na zmianę. Trasa o średniej trudności i chyba średnim uroku. Ale to już kwestia albo wyboru albo konieczności pewnej.
Chata Wuja Toma
Skrzyczne wyglądało dziś jakby na wyciągnięcie ręki - takie widok zawsze kusi :)
Karkoszczonka - przełęcz
Szczyrk - ścieżka wzdłuż Żylicy
Zatłoczona bywa czasem niemal jak w Ustroniu czy Wiśle, ale jednak o tej porze było jeszcze nieco mniej ludzi
Komentarze