deszczowo



Z okazji marnej aury, pomarańczowe niebo :)) 
Beskidzkie, a jakże, wszak fotka sprzed domu zrobiona chyba gdzieś koło wtorku. 
Zatem w oczekiwaniu na lepsze pogody ... napiję się herbaty z imbirem, co polecam i innym, jako, że chroni przed skutkami wszechobecnej wilgoci i zimna. Można nawet wyjść bez parasola potem! 



Komentarze

Anonimowy pisze…
I doczekamy się lepszej pogody? Zaczyna mnie to już denerwować. W porównaniu z poprzednim sezonem mam dużo mniej przejechanych kilometrów.

G.
LadyC pisze…
Ja aktualnie jestem na Istrii. Dwa dni temu 115,5 km po Wegrzech wzdłuż Dunaju rowerem. Jutro dalszy ciąg zmagań z temperatura bo tu 31 stopni. Pewnie po powrocie coś napisze.
Anonimowy pisze…
Zazdroszczę. Udanego urlopu.

Pozdrawiam
G.

PS Nie zapomnij się pochwalić zdjęciami.