Pada. Nareszcie popadało! Nie, nie nudzę się ni ciut ciut ... ale ktoś mnie znów zmobilizował do poczynienia pewnych rzecz jak porządek na komputerze :) A jak się już człowiek zabiera za takie rzeczy, zawsze coś przy okazji wyjdzie dodatkowego. Efekt uboczy widoczny poniżej.
A że przestało jednak padać - to ja wiadomo gdzie. Ok, nie wiadomo, ale się okaże. Może w następnym poście?
Póki co ... takie tam :)
A że przestało jednak padać - to ja wiadomo gdzie. Ok, nie wiadomo, ale się okaże. Może w następnym poście?
Póki co ... takie tam :)
leży rower w borowinie ... dobrze, że nie widać właścicielki, ale spróbujcie sobie wyobrazić ... skoro rzuciła rowerem w ten sposób. a teraz, żeby nieco wyprostować wyobraźnię ... ot przewrócił się sam, bo źle postawiłam na nóżce :)))
drzewa .... z pozycji horyzontalnej borowinowej
.... a tak mi się spodobało
i jeszcze raz drzewa ... lubię takie wysokie samotniki. muszę im wręcz robić zdjęcia
Komentarze